FORUM - DONIESIENIA STOSUJĄCYCH METODĘ NIA
Witam!
Cieciorkuję od prawie 4 miesięcy,a oto efekty:
-zniknęły bule reumatyczne już po 2 może 3tygodniach
-zmniejszyła się narośl na głowie o 3/4, którą miałam od ponad trzydziestu lat
Pozdrawiam wszystkich cieciorkujących i odwiedzających to forum.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-02-07 11:27:30 ‘DOSIA”
Witam
7miesiecy temu zdiagnozowanou mnie nowotwor
pluc drobnokomorkowy w bezposrednim sasiedztwie aorty co uniemozliwilo
wyciecie go droga operacyjna.Pierwsza wizyta u onkologa zakonczyla sie
decyzja sposobu leczenia 16 chemi+35 naswietlen.
O skutkach takiej terapi dowiedzialam sie w czasie brania chemi i
naswietlen(wczesniej nie bylam dopuszczana do wiadomosci przez moje
corki ,jakie sa skutki takiego leczenia)Internet udostepnil mi
swiadomosc jak destrukcyjnie chemia dziala na caly
organizm.(STRASZNE)Rowniez przez internet trafilam na DR>ASHKARA nie
wiem jak to sie stalo (BOG MNIE NAPROWADZIL)Cieciorke zaczelam stosowac
4miesiace temu.
Zrezygnowalam nie bez walki z lekarzami z dalszego brania z chemi
informujac ich jednoczesnie o dalszym leczeniu przez zastosowanie
metody NIA Objasnnilam im na czym ta metoda polega
Prowadzacy mnie doktor onkolog pochodzenia polskiego stwierdzil ,ze
gdzies cos slyszal ,ale nie poleca takiego leczenia.
Stwierdzil-ze za zrezygnowanie z leczenia chemia kompania
ubezpieczeniowa za przeswietlenie nie bedzie placila (a to sa baaardzo
duze pieniadze na zachodzie)
Nie wystraszylam sie tymi zastosowalam cieciorke.Przed zastosowaniem metody NIA
mialam robiony CT contrast, ktory wykazal mala poprawe Dzisiejsza
wizyta tj.11 grudzien 09 CT CONTRAST moj SKU>>>>ZNIKL
DOKTOR ku mojemu zaskoczeniu poswiecil mi godzine i 10 minut TAK TAK AZ TYLE CZASU
Wypytujac co robilam przez ostatnie cztery miesiace,wiedzac o
stosowaniu metody nia zaakceptowal moj sposob leczenia ,nie namawiajac
mnie juz do chemi i zalecajac jednoczesnie utrzymanie higieny w
okolicach rany i jak dlugo bede stosowac ta-metode .O moim przypatku
lekarz poinformowal takze innych kolegow lekarzy, zktorymi pracuje
pokazujac im wynik przeswietlenia .
NIEDOWIARKI LEKARZE;JUZ NASTEPNY CT KONTRAST MAM 12stycznia.ZOOOBACZYMY!!!!
PRAGNE,poinformowac forumowiczow
Kazdego roku wykonywalam badania kontrolne .Zawsze wyniki byly dobre.
Zdrowo sie odzywialam.Dzien dnia 3km. marsze
W ostatnich dwoch latach przezylam silny stres spowodowany przez
najblizszych mi ludzi(ktorym poswiecilam swoje dluuugie lata zycia )nie
zadajac nic wzamian
prawdopodobnie przyczynil sie do powstania
choroby Pozostawiona sama ze swoja choroba zmuszona bylam o siebie uczyc sie walczyc
co mnie zahartowalo psychicznie .
DAR OD BOGA ZE TRAFILAM NA TA STRONE I TAKICH LUDZI JAK ALPOL-KRISSKROSS-MIKI-
M445 WSZYSCY NA TYM FORUM.
WSPIERAJMY SIE DUCHOWO
JAK NIE POMAGA STAWIAJMY DO PIONU JAK ROBI
KRISSKROSS-naprawde mnie to pomaga (HA HA przestaje beczec.ZOBACZYCIE WSZYSCY POKONAMY DRANIA
WIARA CZYNI CUDA.
POZDRAWIAM
PS-BEDE WALCZYC Z LEKARZAMI TU I TERAZ
CZEKAM DO
STYCZNIA ---------------------------------------------------------------------------------------------------------
2009-12-12 05:49:40 ESSIAC
skoro to wątek o rzeczach
pozytywnych to chyba muszę to napisać..mój tata był dziś na
kontrolnym badaniu u urologa..lekarz stwierdził, że guz na nerce
prawdopodobnie się zmniejszył..piszę "prawdopodobnie" żeby nie
zapeszyć..na pewno jednak nie urósł pan
doktor pochwalił trafność metody leczenia onkologów (haha, jedno
naświetlanie), a tato przezornie do cieciorki się nie przyznał bardzo
go ta wizyta podbudowała i tym bardziej wszyscy głęboko wierzymy w jej
cudowne działanie działanie..pozdrawiam
wszystkich
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 2009-12-11 22:29:10 „kasia37”
Około dwa i pół miesiące temu,wyczułam
u siebie guzy na lewej piersi.Wcześniej bóle związane z tą
stroną,zwalałam na serce,albo nerwobóle.Dopiero ,gdy guzy byłu
wyczuwalne dokładnie przez skórę,wystraszyłam się nie na
żarty.Nigdy nie dopuszczałam do siebie wiadomości ,że możę mi się coś
stac,bo mam przecież ważniejsze sprawy na głowie(tak myślałam
kiedyś!!!)Panika,osłabienie i bezradnośc.Nie będę pisała co zrobiłam
potem i jak sama w swojej bezradności musiałam podejmowac
decyzje.Zrobiłam dziurę w nodzę i włożyłam cieciorkę.Dziś nie ma śladu
guzów,nic nie boli,pierś miękka i śpię jak suseł na lewej
stronie.Moje obawy przed napisaniem swojej historii,rozwiała
uczestniczka tego forum z podobnym przypadkiem i chciałam jej bardzo
podziękowac
.Pozdrawiam wszystkich i
CDN
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-02-06 18:41:17 „OLALA”
Januszu,
Może za wcześnie by mówić o całkowitym wyleczeniu - dr Ashkar
radził 6-mcy terapii metodą NIA dla profilaktyki, a nawet do 2 lat dla
konkretnych schorzeń, ale po 4 m-cach mój guz na piersi wyraźnie
zaczął się wycofywać. Zmniejszył się jak dotąd czterokrotnie. Nie
stosuję żadnej innej metody, nie jadam mięsa i w miejsce guza
przykładam codziennie liść kapusty. To JEST już pewien wynik. Trzeba
cierpliwości. O metodzie zaczęto mówić przed zaledwie kilkoma
miesiącami, za około rok wiadomo będzie na pewno, czy są osoby,
które wyleczyły się tą metodą. Ale bez WIARY w powodzenie metody
ani rusz, bo jak wiadomo to wiara czyni cuda.
Pozdrawiam. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------- 2010-02-03 14:21:25 “FREESPIRIT13”
Po przeszło trzech miesiącach stosowania NIA z
powodu raka piersi chcę podzielić się swoimi
spostrzeżeniami.Otóż już po ok. tygodniu praktykowania zniknęła
z mojego ciała prawie nieustannie utrzymująca się wysypka (pokrzywka),
której przyczyną był nikiel (tak wykazały testy zrobione przez
alergologa). Jak wszystkim wiadomo nie sposób uniknąć na codzień
niklu.Alergolog podał mi tylko listę produktów, które mam
unikac, przepisał zyrtec i jakieś środki do kąpieli i to wszystko.Czyli
działał na skutek, nie na przyczynę , co jest typowe dla medycyny
akademickiej.A nikiel hulał w moim ciele i w efekcie to on jak się po
niedługim czasie domyśliłam był przyczyną
mojego raka.
Druga pozytywna sprawa, którą zaobserwowałam u siebie po
zastosowaniu NIA to koniec z bólami głowy. Kiedyś nieustannie mi
doskwierały i nieraz były trudne do wytrzymania. Teraz spokój,
nie mam potrzeby używac tabletek.
Trzecia sprawa, może trochę śmieszna, ale prawdziwa. Zauważyłam, że
znika mi celulit. Kiedyś miałam go dużo, a teraz prawie wcale.
Na efekty najważniejsze przyjdzie mi pewnie poczekac dłużej, ale jestem dobrej myśli.
Sami widzicie, że to działa.
------------------------------------------------------------------------------------------------------- 2009-12-28
18:17:26 KAMA
Jutro rozpoczynam 4-miesiąc stosowania NIA.
Mam guza na lewym płucu.Ustąpiły całkowicie bule w klatce piersiowej i
nocne duszności,za dwa miesiące planuje zrobić badania. Ta metoda
działa!. Nie może to być przecież zbieg
okoliczności..
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------- 2010-01-03 19:18:06 JANUSZ 1955
Nie brałem chemii,w sierpniu wykryto u mnie
guza. Sam poprosiłem o skierowanie na badania, miałem bule w klatce
piersiowej i nocne duszności. Często pomagałem sobie wentylatorem w
oddychaniu. W pażdzierniku zastosowałem NIA. Na jednej nodze.
Próbowałem innych metod, ale bez skutku. Dopiero po zastosowaniu
NIA dolegliwości
ustąpiły.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-01-05 12:30:29 JANUSZ 1955
Witam
Mój tato ma nowotwora nerki, przerzuty do płuc i kości. Stosuje
NIA zaledwie od 7 tygodni, ale bardzo mocno wierzy w jej skuteczność.
Miesiąc temu u urologa i w ubiegłym tygodniu w innym miejscu, robił usg
jamy brzusznej - guz zmniejszył się, co jest potwierdzone przez
dwóch niezależnych lekarzy. Po postawieniu diagnozy końcem lipca
miał dolegliwości związane z płucami (guz na lewym oskrzelu i plamki na
prawym płucu): duszności, bóle. W tej chwili nie skarży się na
nic z tych rzeczy. Mało tego śpi bez problemu na lewym boku, co
wcześniej było nie do pomyślenia. Co więcej - tuż przed świętami w
instytucie onkologii miał robione rtg klatki piersiowej i co jest
bardzo dziwne (tę kwestię musimy wyjaśnić przy kolejnej wizycie 12.01)
wg opisu lewe płuco jest OK, prawe ma ślady przebytej gruźlicy (????
być może tak wygląda płuco z przerzutem nowotworu) i w podsumowaniu
pisze, że "radiologicznie komórek nowotorowych nie stwierdzono".
Opis dostaliśmy już za drzwiami gabinetu więc nie było szansy się
dopytać o co tu chodzi, a jak wiadomo lekarze nie mają dla pacjenta
zbyt wiele czasu. Nie omieszkam jednak przy najbliższej okazji tego
wyjaśnić. Jeszcze nie tak dawno temu, bo we wrześniu, zalecono mu tylko
leczenie paliatywne, a na dzień dzisiejszy proponują chemię, czyli sami
widzą jakąś szansę, chociaż na tą chemię się raczej nie zdecydujemy.
Czym mogę skwitować - WIARA czyni cuda....Pozdrawiam serdecznie
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ 2010-01-05 16:40:29 KASIA 37
Chcę się dziś podzielic z Wami kolejną dobrą
wiadomością (wcześniej pisałam już o ustąpieniu alergii i
bólów głowy), która potwierdza oczyszczające
działanie metody NIA.
Zdążyłam się o tym przekonac w czasie zabiegu refleksologii, do
której wróciłam dzisiaj po 4 miesiącach. We wrześniu ub.
roku skorzystałam z kilku zabiegów refleksologii (jeszcze przed
zastosowaniem NIA) i pamiętam jak w ich trakcie wyłam z bólu.
Łzy same leciały mi z oczu, zaciskałam zęby. Ból był nie do
wytrzymania.
Dziś z wielką obawą podjęłam te zabiegi na nowo u tej samej osoby -
mojej serdecznej koleżanki. Jakież było nasze zdziwienie (a
szczególnie Jej), kiedy okazało się, że dziś zabieg był prawie
bezbolesny. Zdziwiona koleżanka wypowiedziała tylko słowa : "Ależ ty
jesteś oczyszczona". Na początku nie do końca dowierzałam, sugerując
Jej, że chyba za słabo naciska. Spróbowała mocniej, mimo tego
ból był dalej niewielki.
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie jest to bardzo czytelne. To zasługa
NIA. Zrozumiała to także koleżanka (osoba niby zdrowa, ale z
różnymi, dokuczliwymi dolegliwościami) i widząc takie pozytywne
efekty postanowiła otworzyc sobie ranę Po 3,5 m-cu stosowania cieciorki mój organizm już się bardzo oczyścił, z czego się bardzo cieszę.
Również moje samopoczucie na to wskazuje. Obserwuję, że nie
jestem już ospała i wiecznie senna. Wystarczy mi kilka godzin snu na
dobę. Mam werwę i chęc do wszelkiego działania. Kontrolne badania
(związane z rakiem piersi) planuję na wiosnę, więc wtedy poinformuję o
efektach, bo wiem, że to dla Was jest najbardziej
istotne.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-01-07 19:07:16 KAMA
Metodę NIA stosuję nie profilaktycznie, ale z potrzeby leczenia.
Krótki opis choroby – RAK PROSTATY.
W 2005r. przeprowadzone badania genetyczne w Zakładzie Genetyki i Patomorfologii stwierdzają, że jestem czysty.
W 2006 roku urolodzy stwierdzają obecność raka w prostacie. W tym też
roku następuje operacja wycięcia. Opis histopatologii stwierdza znaczne
zaawansowanie rozwojowe raka, wg systemu stopniowania wg Gleasona: 8 i
9,
Prostata „ pT2c”. Po operacji Radioterapia.
Od 2007r. terapia hormonalna – Flutamid, Zoladex.
W 2009r. badanie scyntygrafii kości wykazuje przerzuty do kości –
liczne ogniska rakowe od miednicy poprzez kręgosłup, żebra, kościach
ramiennych i w mózgoczaszce. Fakt przerzutów potwierdzony
Rezonansem Magnetycznym i Tomografią Komputerową
Zastosowano terapię izotopową „ Smart 153 „ (Quadramet) - w kwietniu 2009r.
Początkowo odczuwalne zmniejszenie bóli.
O metodzie NIA uzyskałem informację w m-cu wrześniu 2009r.
Nie było tak szerokiej informacji o metodzie jak dzisiaj. Po
fragmentarycznie uzyskiwanych informacjach odniosłem wrażenie i pełne
przekonanie, że ta forma leczenia jest dla mnie.
Według prowadzonego dzienniczka reakcji organizmu na „cieciorkę”już po 6 dniach zupełnie ustąpiły:
- wieloletnie migrenowe bóle głowy,
- drętwienia rąk szczególnie prawej,w nocy nie dawały spać,
- stóp – ostrogi – na które wcześniej brałem blokady,
- wszelkie bóle kości.
Po prostu od tego czasu nie miałem żadnych podkreślam żadnych
bóli. Żona nie chciała wierzyć kiedy rano wstawałem i pytała co
mnie boli odpowiadałem, że nic. Ja byłem „w siódmym
niebie”. Wszystkim tym którzy wg mnie mogliby zastosować
metodę NIA gorąco polecałem, a nawet agitowałem, organizowałem
spotkania z emerytami – sam jestem emerytem mam 72 lata.
Ten mój radosny świat bez bóli i zażywania leków
przeciw bólowych trwał 74 dni. Był to okres w którym
chodziłem na spacery, biegałem a nawet tańczyłem.
Po tych 74 dniach mój radosny świat prysł jak mydlana bańka.
Początkowo stopniowo „małymi krokami”, a obecnie to już na
całość.
Wróciły bóle kości w tych miejscach gdzie są wykazane
scyntygrafią ogniska rakowe. Pozostałe wykazane bóle nie
wróciły.
Przez te bóle zostałem zmuszony do zażywania proszków p/bólowych jak Poltram Retard.
Zastanawiam się nad powtórzeniem terapii izotopowej. Ból jest naprawdę duży.
Proszę uczestników Forum posiadających merytoryczną wiedzę w tym
temacie o przekazanie mi jej, jak mam ewentualnie postąpić.
Dr Ashkar mówi, że tam gdzie następuje oczyszczanie organizmu z
komórek nowotworowych ma prawo boleć. ALE TO JEST BÓL.
Jeżeli chodzi o samą cieciorkę, zmieniam sukcesywnie co 12 godzin
czasami częściej. Jest znaczny wypływ z limfą brudów o kolorze
brązowym, a sama cieciorka za każdym razem jest napęczniała.
Na dzień dzisiejszy jest już 106 dzień kuracji cieciorką.
Pozdrawiam wszystkich cieciorkowiczów łącznie z niedowiarkami.
Szczególne dzięki i pozdrowienia Administratorowi za wspaniale zorganizowane FORUM.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------.........2010-01-11 19:06:35 WACLAW S
Nie denerwuj się,u mnie trwało to prawie dwa
miesiące,chwilami bałam się,że może to już zakażenie. Wszystkie
dolegliwości związane z ranką minęły a z nimi bule reumatyczne i żylaki
się znacznie zmniejszyły.Pozdrawiam i życzę dużo
cierpliwości.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-01-10 23:43:11 EWIK
Ja pokonałam elergię tą metodą. Już
wspomniałam na innych wątkach. Miałam alergię na nikiel. Nieustannie na
ciele urzymywała mi się pokrzywka, Już chyba po 2 tyg stosowania
zniknęła na zawsze.
Mój staż cieciorkowy wynosi 4
miesiące.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-01-28 12:29:56 KAMA
Witam was!
Niebawem mija 8 mcy stosowania NIA,na wstepie chialem napisac ze nie
bylem u lekarza by sprawdzic swe wyniki bo stosunek po moich
przejsciach z nimi i jaki mam do nich kazdy moze przeczytac z mych
poczatkowych postow.
Wyznacznikiem dzialania NIA i nie tylko, u mnie jest moje samopoczucie,
wiec odkad zaczolem stosowac NIA zniknelo wiekszosc moich "bóli"
w szczegolnosci więzów chłonnch pod pachami na szyi,na szyi po
prawej stronie moj jeden z wiezow byl powiekszony i twardy,powiekszenie
widoczne golym okiem,po 2 miesiacach wezel wrocil do normy i nie bolał
wiecej,inne takze,pozatym mialem rozne bole w okolicach brzucha i nie
tylko,uklad pokarmowy strasznie dzialal i mialem zawroty i bóle
głowy szczegolnie straszne rozporowe po jednej stronie glowy zwiazane z
mym guzem,te rozporowe czasami jeszcze mam lecz sporadycznie,mialem
dziwne szczekosciski ktore minely,wątroba strasznie dzialala...wogule
czulem sie jak zbity pies,apatyczny,bez energii a teraz normalnie
funkcjonuje jak gdyby nic tylko rak to cos takiego ze w psychice
siedzi,szczegolnie jak jestes skazany na totalnie "samotną walke"
wyrzuty sumienia,poczucie winy czasem mnie dopada i także......gdy
czytam to forum obecnie,kiedys bylo inaczej,kazdy kto mnie zna,zna moje
wpisy z poczatku wie ze nigdy nie zgadzalem sie z Ashkarem do konca ani
z administartorem,mialem swoj poglad na to,bliski bylem i jestem wielu
czynnikom obecnym w postach Namira,dziwi mnie zachowanie niektorych
forumowiczow gdy ktos przedstawia swe watpliwosci,podaje jakies
elementy do dyskusji, nie mowie o szczekaczach co odrazu tą metode
przekreslaja czy wszelakiej masci hohsztaplerom w stylu "natura24" ale
o ludziach ktorzy pytają,wymieniają swoje odczucia
spostrzezenia,dlaczego ktos taki jest w wielu wypadkach
ośmieszany,ignorowany badz co gorsza wyzwany?...sami nakrecacie spirale
nieufnosci do tej metody i wzajemnej nienawisci co jest strasznie
demotywujacym czynnikiem dla cztających zdrowych i chorych…ok.
anyway jeżeli chodzi o mnie- pisząc szczerze brakuje mi jakiejs
bratniej duszy,nie chodzi mi o taką na której ramieniu
mógłbym sie wyplakac bo daleko mi to tego ale takiej z
którą można konteplowac uroki tego swiata,miec radoche poprostu
poczawszy od wycieczek do lasu na i objadania sie jagodami czy
poziomkami,ulepic bałwana ,pojezdzic na sankach...a co tam
czy tez wypic jakies winko wieczorem przy kominku...Reasumując
…i tak nie pękam i jade do przodu z tym koksem,zyje normalnie i
staram sie o tym nie myslec bo z biegiem czasu stwierdzam ze rak to po
duzej czesci choroba umyslu i drogą do wyleczenia jest
wiara,nastawienie psychiczne,zmiana postrzegania swiata,rozwiazanie
jakiegos problemu i co najwazniejsze pozbycie sie STRESU a nie wymyslne
diety i suplementy.,sam kiedys „pajacowałem,stosowałem wymyślne
diety….odpuscilem spory czas temu,owszem staram się jest żywność
jak najmniej przetworzoną ale jem to na co po prostu mam ochote,to
czego chce mój organizm,poczawszy od kawła mięsa,swoiskich
jajkach,soku z grejfrutow i innych kocząc na kiełkach,pyłku kwiatowym
czy tez serniku mojej mamy(cukier staram się jednak eliminowac),lubie
jakość w jedzeniu i lubie sobie nim robic dobrze, suplementow,witamin w
tabletkach nie urzywam..Askar wydaje mi się ze ma sporo racji w
twierdzeniu by odrzywiac się normalnie a nie „szokowac”
organizm. Robic wszystko po prostu BEZ STRESU…Wiem wiem ze latwo
to sie pisze ale wykonac trudno,wiem co to znaczy jak ktos ci mowi
wszystko bedzie ok, nie martw sie itd.
W raku,szczegolnie w diagnozie najgorsze jest "zaprogramowanie umysłu"
jak czytasz lub slyszysz co bedzie sie dzialo w twym nowotworze, jakie
masz szanse i rokowania gdy lekarz ci mowi ma pan tyle i tyle zycia
itd...wtedy psychicznie nastawiasz sie na to i tak sie dzieje,cialo
podarza za myslą,czytalem troche o tym,pamietam przypadek jak
łatwowiernemu gosciowi jakis niby szaman z premedytacją wmowil chorobe
i czas kiedy umrze i faktycznie po owym czasie koleś faktycznie konał
tylko pozniej znowu ten szaman dal mu jakąs substnacje czy cos,nie
pamietam juz i kolo stanol w niedugim czasie na nogi...i mysle ze to
jest "klucz" do wygrania tej bitwy,jeszcze rok temu bardzo sceptycznie
bym sie do tego odniosl,pisalbym ze placebo itd....nie wazne jak to
nazywamy,dla mnie to cząstka Boga obecna w kazdym z nas ktora chce
naszego dobra,zdrowia ktorej trzeba w sobie znalezc, nie chodzi mi o
odklepywanie pacierzy czy bieganie na msze,wiem jak niektorzy z was
moga to odebrac ale trzeba wsluchac sie w nią i kiedy nie jest
zagluszana z góry ustalonymi dogmatami "wyrokami" wtedy bedziemy
na drodze do zwycięstwa. Pozdrawiam wszystkich dzielnych nowych jak i
„starych” wyjadaczy,szczególny ukłon do
„mych” kobiet buziaki
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-02-08 19:45:15 KRISSKROSS
4 lutego minęły 3 miesiące mojego NIA. Nie czuję tego czasowo.
Jestem zaprzyjaźniona z cieciorkowym dołeczkiem, ale.... czasem o nim
zapominam, bo po prostu nie sprawia mi żadnego dyskomfortu. Teraz
spokojnie pucuje mi stawy (są jakby..... naoliwione). Cieczy na
opatrunku jest naprawdę malutko. Ziarniny nie mam. Nic nie boli, nie
rwie i nie kłuje, nie znaczy to wcale, że nie spełnia swojego zadania (
mam ją profilaktycznie).
Jestem jakby uważniejsza...spokojniejsza i zwrócona bardziej w
swoje wnętrze. To dobrze, bo to pozwala żyć świadomie, obserwować swoje
ciało i jego reakcje, przyglądać się mu......nie tylko z powodu
cieciorki.
Myślę, że to ziarenko grochu przypomina nam o tym, że mamy ciało o
które trzeba zadbać. A więc rzadziej sięgam po słodycze,
wychodzę z zadymionego pomieszczenia, rezygnuję z .......trzeciego
kieliszka wina.
Absolutnie jestem w 100 procentach przekonana do tej metody. Namawiam
do tego każdego, kto ma kłopoty ze zdrowiem.......i tych,
których ...NA RAZIE .....to nie dotyczy
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-02-15 09:43:46 HALINA888
Do HALINA888:
Fajnie to napisałaś, pamiętam Twoje wpisy z wątku "NIA
profilaktycznie". U mnie za kilka dni będzie dwa miesiące (mam na
udzie, profilaktycznie) i też czuję się świetnie. Dobrze sypiam, jestem
niezwykle spokojna, z dystansem do problemów. Mam jasne,
pozytywne myśli. Koncentruję się na cieszeniu się światem - przy użyciu
mojego, coraz to lepiej działającego ciała (bez nieeleganckich
skojarzeń).
Odnośnie psychiki, to obserwuję, że zyskałam większą kontrolę nad
życiem - w sensie zwiększenia możliwości nieulegania słabościom - np.
do słodyczy. Wiele oczekuję po cieciorce - czy mi się spełni to
napiszę, ale we wlaściwym watku.
Pozdrawiam. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-02-15 10:53:46 EMMA57
Chcę poinformowac, że u mojego
chorego syna po 3-ch miesiących stosowania NIA są wyrazne poprawy,
potwierdzają to specjalistyczne badania krwi. Nie będę ich przedstawic
na forem, bo wiem co się zacznie dziac. Będę chciała podzielic się nimi
na seminarim w Katowicach 28.03.2010 r. Jeśli kogoś interesują
szczegóły to proszę pisac na mój mail: olgaziebiec@wp.pl.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-02-17 11:35:10 OLGAZ
Minęło 4,5 miesiąca odkąd mam cieciorkę. Guz na piersi rozpuścił się na dobre Miał ok. 5 cm. Yuuhuuu
Będę jednak jeszcze przez półtora miesiąca stosować NIA, żeby było jak mówił Ashkar co najmniej pół roku.
Czy jest ktoś na forum, kto zakończył terapię po kilku miesiącach i mógłby napisać o swoim samopoczuciu?
Myślę głównie o tym psychicznym. Moja znajoma zaliczyła głęboki
stan depresyjny, zamknęła rankę po dwóch miesiącach, więc
organizm dopiero się rozkręcał w oczyszczaniu. Może to w ogóle
nie ma związku. Niemniej, z niechęcią myślę o zakończeniu terapii
----------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-02-24 00:04:20 ----- freespirit13 --------- bea_sob@yahoo.pl
nie wiem, czy NIA w moim przypadku nie działa bardziej na psychikę.
noszę cieciorkę dopiero czwarty dzień, ale efekty zauważył nawet
mój mąż. od dziecka jestem wrażliwa na zmiany pogody, zwykle
wtedy bolały mnie mięśnie i stawy. kiedy miał wiać silny wiatr
wiedziałam, że noc mam z głowy. dziś rano jednak bardzo się zdziwiłam,
bo za oknem wiało strasznie, a mnie nic nie bolało. dodatkowo przestał
boleć mnie krzyż, co też ostatnio nie dawało mi spokoju. no i nerwusem
jestem z natury, ale jakoś teraz "wrzuciłam na luz", co jest w moim
wypadku jakimś cudem ogólne samopoczucie też lepsze niż zwykle. możliwe, że metoda działa tak szybko
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2009-12-17 16:55:15 - Karis
Następna osoba uczestnicząca w
spotkaniu z dr Ashkarem , pochwaliła się"zgubieniem" 12
kilogramów.Oczyszcza się profilaktycznie, czeka na więcej. Miło
słucha się takich wypowiedzi
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2009-12-24 11:52:58 - KRISTAN
Wczoraj rozmawialam z osoba,ktora
stosuje metode ponad 2 miesiace i minely jej dolegliwosci zwiazane z
nietrzymaniem moczu,ktore gnebily ja od 10 lat.Nie moze sama o tym
napisac,gdyz nie ma dostepu do internetu,wiec czynie to w jej
imieniu.Dodam,ze nie stosuje zadnych dodadkowych metod,odzywia sie
tradycyjnie i nie bierze zadnych lekarstw i innych specyfikow.Mysle,ze
to interesujace.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2009-12-25
07:44:42 - OLALA
Nie wiem, czy to, co zaraz
napiszę nie jest chwaleniem dnia przed zachodem słońca, niemniej moja
4-miesięczna jak dotąd terapia przyniosła pewien efekt. Guz piersi z
wielkości orzecha włoskiego w październiku, podczas stosowania metody
NIA urósł jeszcze do rozmiarów mandarynki, po czym w
ciągu ostatniego miesiąca zaczął się kurczyć i obecnie jest wielkości
orzeszka laskowego.
Z zasady nie polegam na wynikach badań lekarskich, więc guz nie był
diagnozowany, nie robiłam biopsji, ani żadnych innych badań - wiem
tylko, że jest hormonozależny. Nie jest to jeszcze stuprocentowy
sukces, ale mam nadzieję, że sam fakt cofania się go, będzie dla wielu
osób czytających to forum ważną informacją.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-02-02
23:33:28 - FREESPIRIT13
" Od lat cierpie na rozne
dolegliwosci;Po dwoch tygogodniach stosowania cieciorki,mozna wierzyc
lub nie,ustapily bole migrenowe a co najwazniejsze silny bol w lokciu i
barku.Od pieciu lat chodzilam z tym bolem bo myslalam ze to od
kregoslupa.Po badaniach lekarz powiedzial ze to od ucisku na nerw w
nadgarstku.Teraz moge swobodnie unosic reke do gory co jest
zadziwiajace.Moze to sugestia a moze dieta, ktora od miesiaca stosuje a
moze jedno i drugie.Najwazniejsze ze sa efekty.Bylam tak zdeterminowana
tymi bolami,ze wszystko bym zastosowala.Palce dloni nadal dretwieja ale
juz od trzech dni spie i tylko raz budze sie w nocy, co do tej pory
budzilam sie co pol godziny a czasami spalam na siedzaco.W kwietniu mam
termin zabiegu na "zespol ciesni nadgarstka.Na razie to czekam na
dalsze efekty cieciorki
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 2010-02-13 17:08:13, ^adrianna -
Użytkownik lokalny
Mogę napisać to samo, co olala
Mój guzek zniknął po 4,5 miesiąca, a był wielkości mandarynki.
Nie robiłam badań gdy guzek się pojawił i nie będę robić ich teraz,
więc nie mam żadnych potwierdzeń. Sceptycy będą twierdzić, że w związku
z tym nie mogę twierdzić, że metoda NIA pomogła. Optymiści zobaczą w
tym nadzieję dla siebie
Przyjaciel mojej znajomej wyleczył metodą NIA przerost prostaty. Nie
udziela się na forum i nie sądzę, by chciał to komukolwiek udowadniać,
więc to również informacja dla optymistycznie nastawionych
Dieta oczywiście rozsądna - bez mięsa w obydwu przypadkach, produkty nieprzetworzone, w miarę możliwości ekologiczne.
Pozdrawiam.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 2010-02-24 23:13:2, ^freespirit13 -
Użytkownik lokalny
Odpowiadam wszystkim
zainteresowanym.Kilka lat męczyły mnie napady astmy.Ci którzy to
przeżyli wiedzą o co chodzi-ciągła duszność, zapchany
nos,kichanie,świszczący oddech,budzenie się w nocy z uczuciem, że za
chwilę człowiek umrze z uduszenia i nerwowe szukanie inhalatora
rozszerzającego oskrzela.Po ostatnim takim jesiennym epizodzie
zastosowałem metodę NIA.Trzy miesiące i objawy ustąpiły całkowicie.Na
marginesie dodam, że ustąpiły mi też bóle stawów
łokciowych i barków które trochę dawały się we znaki.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-02-04
08:27:09 - TTT
Moje guzy piersi zniknęły po dwóch
miesiącach stosowania NIA,a wcześniej parę mało groznych,aczkolwiek
uciążliwych niedomagań.Nie stosuję konkretnej diety i nie biorę ŻADNYCH
specyfików.Kieruję się instynktem,takim pierwotnym,wg mnie
najlepszym w odżywianiu.Chodzi za mną chętka na jajka np,to je jem
itp.Ważne ,aby miec świadomośc co się je.Bo gdy chce mi się np zupki
chińskiej,to wtedy nie daję się ponieśc,skaleczonej przez
cywilizację,podpowiedzi ciała.Właśnie do wymiany wiedzy na tematy,na
które telewizja w reklamach nam nie powie,służą tego typu
fora.Dzieciaki nas też czytają(moje ciągle)i chcę,aby jak najwięcej
było wpisów o niekonwencjonalnych metodach
leczenia,odżywianiu(na całe szczęście nikt nie pisze,że chipsy i cola
są zdrowe) i sile naszego umysłu.Cieciorka działa bez wątpienia,tylko
musimy dopracowac,kedy idzie coś nie tak.Pozdrawiam cieplutko.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-02-14 18:37:27 , ^olala -
Użytkownik lokalny
Oprócz założonej cieciorki, całą zimę
rano morsowałem w basenie na zewnątrz. Zacząłem jeszcze w listopadzie.
Robiłem zanurzenia w basenie z lodowatą wodą po około 5 minut.
Oczywiście wcześniej robiłem rozgrzewkę biegając na bieżni. Trzeba
tylko uważać, aby w rozgrzewce się nie spocić. Po zanurzeniu biegałem i
ćwiczyłem do całkowitego rozgrzania organizmu. Moją cieciorkę owijałem
folią i oklejałem plastrem, aby bandaż nie przemókł.
Miałem wcześniej bóle lewego barku (był parę lat temu
zwichnięty. Nie mogłem sypiać. Ramię mi rwało. Dokuczało mi
również jedno kolano. Stawy skokowe bardzo bolały
szczególnie w czasie biegania. Dzisiaj mogę powiedzieć, że
wszystkie bóle stawów wraz z barkiem zniknęły. od
jakiegoś czasu zacząłem sypiać spokojnie i to całą noc. Jednak mam
dylemat. Co tak naprawdę na problemy stawów pomogło? Morsowanie
czy cieciorka. A może ta kombinacja zadziałała skutecznie razem?!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------010-02-25
22:09:23 wmur wmurawski@poczta.onet.pl
Ja po
miesiącu stosowania, stanowczo stwierdzam sam na sobie : DZIAŁA .
Jestem totalnym sceptykiem w tej materi jako doktor ale to działa i
bądę namawiał wszystkich moich pacjentów na profilaktyką oraz
leczył tą metodą chorych .
http://www.ortopediadziecieca.pl/index.php?p=23
................................................................................................ ......................
2010-03-28 21:59:12 - Dariusz555 -
Użytkownik globalny
Witam ! Ja mam 20 lat , stosuję
NIA nieco ponad dwa miesiące , co się okazuje proszę mi wierzyć , ale
już zaczynam czuć się lepiej.
W tej chwili czuję się ,,lżejszy" , mam jaśniejszy umysł , dwa dni temu
odwiedziłem kolegę ... nie widziałem go ponad miesiąc , wiadomo na
jakie tematy rozmawiają ludzie w Naszym wieku - praca , pieniądze ,
dziewczyna itp. , ale nasza rozmowa zaczęła się praktycznie od tego ,
że powiedział do mnie : ,,Ty jakoś zdrowiej wyglądasz" i tak
rzeczywiście jest mam zdrowszą cerę i czuję się też lepiej , bardziej
rześko.Do NIA biorę dwa razy dziennie tran w kapsułkach , jak zalecił
Ashkar.Metodę stosuję w związku z trwającą od dziecka bardzo silną
alergią - wieloważną.
Jeśli chodzi o alergie nie czuję największej poprawy , najbardziej to
co opisuję powyżej , ale podkreślam stosuję NIA nieco ponad dwa
miesiące , myślę że po 6ściu m-c może być już znacznie lepiej.
Ciecierzycę wymieniam co 12 do 14 godzin maksymalnie , idę pod prysznic
ze starym opatrunkiem (tylko odwijam bandaż zewnętrzny) i po umyciu się
i osuszeniu odklejam zmoczony opatrunek , przemywam spirytusem ranę
dookoła i wyciskam Ciec. i zakładam nową.Tak to wygląda.
Nie biorę żadnych lekarstw teraz , a w zasadzie powinienem , idzie
wiosna i za chwilę ostre pylenie.Nie boję się , wierzę że ta metoda
może mi pomóc.
Tutaj jeszcze apel do tych ludzi , którzy stosują różne
inne metody.Myślę że to nie ma większego sensu , trzymajcie się tego
jednego.Do tego zawsze lekka dieta , nie przejadać się , unikać
słodyczy , jak najwięcej ruchu ! Jak jest taka możliwość jedzcie mniej
, ale częściej i zdrowe rzeczy.Do tego tran dwa razy dziennie i
wystarczy , moim zdaniem będzie to dawać efekty , czyli cały czas NIA
plus lekka dieta i tran , to wszystko !
Pozdrawiam serdecznie -------------------------------------------------------------------------------2010-03-08 22:34:52, ^FlyEmirates -
Użytkownik lokalny
Witam.
Jak już wspomniałem „cieciorkę” stosuję 8 m-cy t.j. od 25.09.2009r.
Nie wspominałem wcześniej o moich obserwacjach, a to przede wszystkim
na zbyt duży tłok na FORUM „ filozofów GADU GADU”
Niejednokrotnie ich wypowiedzi zniechęcały mnie do dzielenia się
obserwacjami.
Obecnie uwzględniając sugestię Brajana ,parę słów o przebiegu kuracji.
Dla niewtajemniczonych polecam mój wpis na wątku „
Dotychczasowe efekty stosowania NIA „ str. 7 R.8, oraz na stronie
tytułowej metody NIA w EFEKTACH. Tam są szczegóły wprowadzające.
Zakończyłem opis rozpoczęcia drugiej fali bólu kości, a jak już
wspomniałem posiadam bardzo duży rozrzut nowotworu po prostacie w
kościach. Byłem o krok od rozpoczęcia radioterapii izotopowej, pomimo
zastrzeżeń Ashkara. Odpowiedź „kniki” na mój problem
( innym polecam ten sam Wątek str.7.R.10) pomógł mi
przezwyciężyć konieczność zastosowania izotopów.
Pamiętajmy mój wpis był z 11.01.2010r. Od tego czasu rozpoczął
się niesamowity „taniec bóli kości”.
Kniki napisał , że ból ten jest porównywalny do łamania kości na żywca. I TO JEST PRAWDA.
Ból przemieszczający się :
I etap - ból lewego zespołu barkowo – ramiennego, wrażenie
że popękały kręgi. Dla wzmocnienia kupiłem usztywniający kołnierz
ortopedyczny na szyję. Ból całodobowy po ścianie można chodzić.
IIetap. Po około dwóch tygodniach ból ustąpił, i dalej
nie występuje. Ale w międzyczasie wystąpił ból lewego biodra tak
ogromny że bez laski nie można było poruszać się. Tutaj również
po około 2-3 tygodni ból ustąpił i już nie posiada takiej siły
jak na początku.
III etap ból pasa lędźwiowego i prawego biodra z odczuciem kopca
mrówek i drętwieniem prawego biodra , ból trwa do dziś,
dodatkowo ból w mostku piersiowym dotykając to się czuło jakby
dotykało rozżarzonym prętem.
Starałem się maksymalnie nie stosować leków p/ bólowych. Niestety było to ponad moje siły.
Przez cały ten okres codzienna dwukrotna wymiana cieciorki. Wypływ brudów był niesamowity.
Brak możliwości pokonać ból we własnym zakresie spowodował
konieczność nawiązania kontaktu z poradnią p/bólową.
Spotkałem się , ze strony lekarzy z pełnym zrozumieniem, zastosowano
mocne środki p/bólowe łącznie z morfiną. Zwiększenie udziału
leków p/bólowych najprawdopodobniej przyczyniło się do
zmniejszenia wypływu brudów z limfą . Coraz częściej limfa jest
jasna bardziej przeźroczysta i to mnie niepokoi.
Czy mam zaufanie do metody NIA odpowiadam TAK
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-22
21:56:42, WaclawS - Użytkownik globalny
Melduję się w kolejności. NIA
stosuję od początku listopada. Zmieniam cieciorkę raz na dobę i nie
dezynfekuję spirytusem. Powodował zaczerwienienie skóry.
Modyfikowałem zimą codziennym morsowaniem o 6 rano z kompletnym
zanurzeniem w przerębli. Stosuję MO Słoneckiego od samego początku
stosowania NIA. Od kilku dni zażywam dodatkowo MMS i MMS2. Zniknęły
wszystkie problemy kostno-stawowe. Zniknęły bóle migrenowe.
Syndrom przewlekłego zmęczenia ustąpił i tryskam energią już od
dłuższego czasu. Na wiosnę skopałem szpadlem cały mój
ogródek w parę godzin. Nie czułem zmęczenia. W latach
poprzednich było to niemożliwe. Namówiłem moją mamę do założenia
cieciorki jeszcze w grudniu. Była sceptyczna długo. Zaczęła jednak
zmieniać zdanie, kiedy dolegliwości RZS ustąpiły. Zaczęła sypiać
spokojnie.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-21
00:12:11, wmur - Użytkownik globalny
ZACZEŁAM OD 17 LISTOPADA 2009R
MÓJ MAZ OD 15 GRUDNIA CAŁY CZAS JESZCZE STOSUJEMY . U MNIE CO
NAJWAŻNIEJSZE TO NIE MAM JUŻ TYCH CIEŻKICH NÓG KTÓRE
POWODOWAŁY BÓLE I STRASZNE ICH ZMĘCZENIE,ROBIE MASARZE GDZIE
CZUJE MNIEJSCA NA NOGACH W OKOLICY KOLAN TWARDE ZBITE I ZAOBSERWOWAŁAM
WIEKSZY WYCIEK ROPNY SAMOPOCZUCIE BARDZO DOBRE. A MOJEMY CAŁY CZAS
WYCIEKA SZARA WYDZIELINA Z PRZYKRYM ZAPACHEM NIERAZ. NIE PISAŁAM DŁUGO
BO SZKODA BYŁO NERWÓW ZROBIŁO SIE JEDNO TARGOWISKO NA TYM FORUM.
MOZE TERAZ BEDZIE LEPIEJ . POZDRAWIAM WYTRWAŁYCH .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-21
21:14:10, ^babka - Użytkownik lokalny
Witam wszystkich serdecznie stosujących metodę NIA i zaglądających na to forum.
Jesteśmy następnymi osobami stosującymi NIA, ja choruję na RZS od 5
lat, natomiast mąż ma problemy z ciśnieniem. Cieciorkujemy od 23 marca
2010, czyli 2 miesiące. Co zauważyliśmy: mężowi wyregulowało się
ciśnienie, u mnie ustąpiły bóle kręgosłupa, bóle kolan.
Po dłuższym siedzeniu, np. przy komputerze, po wstaniu nie czuję
sztywności w kolanach. Podniosła mi się hemoglobina. Przy moim
schorzeniu stosuję również wodę utlenioną 3%, co 3 dni, 5
łyżeczek na szklankę wody. Pozdrawiam wszystkich
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-22
12:07:29, xdmichal - Użytkownik globalny
Witam, wiec i ja sie w koncu ujawnie, czytam
was juz kilka miesiecy, cieciorke zalozylam 16.03.10. Prawdopodobnie
mam RZS choc wyniki krwi tego jednoznacznie nie potwierdzaja.
Dolegliwosci glownie nadgarstkow od 2 lat. Cala historia innych
dolegliwosci bylaby znacznie dluzsza ale nie bede zanudzala.
Ciesze sie ze jest to forum bo jest ogromnym wsparciem dla
potrzebujacych. Nie zrazaja mnie zle opinie o NIA, kazdy wierzy w to co
chce wierzyc. Ja wierze, ze mi pomoze. pozdrawiam wszystkich
cieciorkowcow.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-22
19:51:58, ^oliwka75 - Użytkownik lokalny
Witam
Od 3,5 miesiąca stosuję metodę NIA na RZS i łuszczycę ( moja jest łagodna).Czytam na bieżąco wszystkie wątki.
Dużo mi pomogly wpisy duell i essiac za co serdecznie im dziękuję.
W tym czasie schudłam 7 kg (ważyłam 82 a teraz 75) bez problemu- jezeli
chodzi o jedzenie, ale cały czas było mi zimno i bardzo dużo spałam.
Od dłuższego czasu miałam problem z paznokciami- ciągle sie rozdwajały
i musiałam bardzo krótko obcinac - teraz sa normalne.
W ostatnim tygodniu bardzo bolały mnie stawy staram sie jak najmniej
uzywać przciwbólowych. Wydaje mi sie że tak mocno jeszcze nie
bolało. Dzisiaj bajka czuje się bardzo dobrze.
mary-63 trzymaj się
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-07
20:04:42, ^SzaLeona - Użytkownik lokalny
Witam - przyznaję się i ja. NIA stosuję od
13.03.2010. Chyba profilaktycznie choć podejrzewam u siebie początek
problemów z prostatą i jelitem grubym. Dotychczasowe efekty to
ustąpienie bólu kręgosłupa, drętwienia nóg i znaczna
poprawa samopoczucia i kondycji. Mimo drwin "otoczenia", jestem
konsekwentny.
Pozdrawiam Wszystkich
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------2010-05-26
16:16:25 - peter50, Użytkownik globalny
Hurrrrra!!!!!!!! Podaję moje dzisiejsze
wyniki: "..... Trzustka jednorodna, prawidłowej wielkości i
echogeniczności. Węzły chłonne zaotrzewnowe niepowiększone. Śledziona
prawidłowej wielkości i echogeniczności. Obie nerki prawidłowej
wielkości i kształtu bez cech kamicy i zastoju moczu z prawidłową
warstwą korową. Pola nadnerczowe obustronnie prawidłowe. Pęcherz
moczowy słabo wypełniony. Przypęcherzowe odcinki moczowodów
niewidoczne. Bez cech wolnego płynu w j. otrzewnej." !!!!!!!!!! I CO WY
NA TO????? Pozdr. i czekam na opinię!!!!!!!!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2010-05-28 12:32:34, ^duell - Użytkownik lokalny
Witam! W tej chwili wróciliśmy z badania USG piersi. Mój wynik: ... "
w piersi prawej na godz. 11 nieregularny nieostro ograniczony guzek
mieszany ok. 13/10 mm, z cieniem akustycznym - w usg obraz tu mal.
Innych zmian ogniskowych nie stwierdzam. Węzły chłonne pachowe
niepowiększone..." Ostatnio wpisywali mi trochę więcej, aby za wcześnie
się nie cieszyć, biorę pod uwagę błąd pomiarowy, to jedno jest pewne:
NIE ROŚNIE!!!!!!!!!! I to dzisiaj najmilsza wiadomość! Chyba moja
przyjaźń z Ashkarem i Gersonem to już na lata! Pozdr. Jolanta
-------------------------------------------------------------------------------2010-06-02
12:46:50 ^duell Użytkownik lokalny
Mam 54lata. 3 tygodnie temu, po spotkaniu w Podkowie Leśnej z dr Ashkarem, zaczęłam stosować metodę NIA. Obecnie, po 3 tygodniach stosowania mogę stwierdzić, iż zeszły mi obrzęki z nóg oraz poprawił się wzrok. Robiłam badania kontrolne. Wszystkie wyniki są w granicach normy, podwyższone jest tylko OB. Wiążę to, z istnieniem ranki. Chciałam dodać, że jestem chora na boleriozę. Nie ustąpiło mi jeszcze drętwienie stóp, co związane jest z chorobą podstawową. Wierzę jednak, że po dłuższym stosowaniu tej metody ta dolegliwość też minie. Zaczęłam, także lepiej spać i budzę się rano wypoczęta, czego nie miałam już od kilu lat. Wróciło także łaknienie. Przed zastosowaniem tej metody jadłam na siłę, bo wiedziałam, że muszę jeść by żyć. Tą poprawę samopoczucia łączę z oczyszczaniem się organizmu z toksyn. Uważam, że wszyscy powinniśmy zastosować tę metodę jako profilaktykę lub metodę leczenia istniejących chorób XXI wieku.
-----------------------------------------------------------------------------------
2010-06-26 19:49:54 --------------------^efro
Użytkownik lokalny
Witajcie !
Minęło właśnie 8 miesięcy od chwili , gdy rozpoczęłam kurację metodą NIA. Kto ciekaw mojej historii poczyta sobie w wątku Nia w ujęciu wielowymiarowym... ten jest mi najbliższy mentalnie, pisałam właściwie tylko tu.
Spieszę "donieść" ,że czuję się lepiej niż dobrze , a stawowe dolegliwości pozwalają mi już na powrót do najbardziej przeze mnie lubianej formy ćwiczeń fizycznych TAŃCZĘ! Uwielbiam muzykę latynoską - stąd rueda i salsa! Mam też więcej sił witalnych i chęci do innych rodzajów aktywności fizycznej- nordic.
Przez te 8 m-cy doświadczeń zauważyłam prawidłowości: gdy tylko "łapałam" jakąkolwiek infekcję rana się zaogniała, brzegi puchły,wydzielina była brunatna, a noga bolała w górę od kolana . Natomiast mój organizm nauczył się walczyć z infekcjami sam .... nie potrzebuję innych środków prócz Wit. C, czosnku i Omegi 3 (wszystkie z tej samej firmy- podpowiem tylko zainteresowanym- nie reklamuję niczego-opisuję doświadczenia) . Dodam,że dla astmatyka( a borykam sie z tą chorobą od 45 lat) każda infekcja jest dodatkowo trudna.
Gdy po kilku dniach infekcje mijały , znikały też dolegliwości związane z raną w nodze, a wydzielina stawała się jaśniejsza.
Zamierzam kontynuować kurację - w moim przypadku jestem po chemii- zalecenia ro ... około 1,5 roku...
--------------------------------------------------------2010-08-11 13:07:49 Moje doświadczenie z metodą NIA, ad-astram,
Użytkownik globalny
Obiecałem, że co jakiś czas będę się odzywał i zdawał małe sprowozdanie z tego co się u mnie dzieje. Może się komuś przyda. Dzisiaj mija 40 dzien odkąd zacząłem działania. Na wstępie opiszę sytuację z "kranikiem". Ranka wygląda normalnie. Czasami ( to zależy od ilości wypitych płynów ), płyn jest bardziej gęsty i ma więcej krwi, w tedy ciecierzyca może przyschnąć do ranki. Odczujecie szczypanie, które będzie narastało. Rada - zmienić cieciorkę. Utrzymywanie rany w czystości to podstawowa sprawa i sukces jej długiegi utrzymania. Jeżeli chodzi o zdrowie to mam wrażenie, że oczyszczanie organizmu ma tutaj większe spektrum działania. Po prostu działa na wszystkich polach. Drobne dolegliwości, zniknęły. Tydzień temu zbiegłem po schodach i zacząłem się zastanawiać na dole, że coś dziwnego się stało. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że przeszedł miroczny ból nogi, do którego się już przyzwyczaiłem i zaakceptowałem. Tak się zdziwiłem, że aż usiadłem sobie na krzesle i zacząłem zastanawiać się co jeszcze mi się poprawia. Zacząłem lepiej widzieć, zauważyłem poprawę, ale muszę się upewnić. Natomiast jestem pewien, że zanikają różnego rodzaju zmiany w postaci guzów. Zdecydowanie się zmniejszyły. Jestem pod wrażeniem, choć nadal podchodzę do tego tematu z zimną krwią. Nie chcę, żeby ten zabieg był zwykłym placebo. Dla mnie osobiście jest ważny środek, oraz przebadanie organizmu. Jeżeli macie jakieś pytania mogę coś jeszcze doradzić, napisać. Będźcie wytrwali.
--------------------------------------------------------------------------------------------------2010-09-10 15:12:42 Jak zacząłem... ^Tubafonix
Użytkownik lokalny
Witam moja mama 2 lata temu zachorowała na reumatoidalne zapalenie stawów , ponadto zbierał jej się płyn w kolanie miała także zwiększony poziom cukru we krwi.Teraz po 5 miesiącach stosowania metody absorpcji neutralnej infekcji mówi że cukru już wcale nie ma , wody w kolanie tak jakby jest mniej , nie jest napewno takie napuchnięte jak było przed kuracją , wyregulowało jej sie ciśnienie krwi.
-------------------------------------------------------------------------------------
2010-11-18 18:29:59 -man7i Użytkownik lokalny
Z FORUM ONET.PL
http://zdrowie.onet.pl/forum/forum.html?hashr=1&discId=10194654&threadId=78082415&AppID=146#forum:MSwxNDYsOCw3ODA4MjQxNSwyMDAz
NzI4NDIsMTAxOTQ2NTQsMCxmb3J1bTAw
MS5qcw==
~chicagowianin
Tak mieszkam w Chicago i zastosowalem Dr.ashkara 1 rok temu.Przez 4 miesiace zmienialem ciecierzyce i nie umarlem dzieki Bogu.A te bzdety ktore przeczytalem to tylko wypisywanie swoich glupich domyslan jakiegos tam blazna.
Po pierwsze nikt nikogo o nic nie prosi kazdy decyduje sam o swym zdrowiu.Mnie pomoglo i to bardzo na reumatyzn cierpialem bardzo i po 1 roku pomoglo nie czuje nic bolu.Jak dlogo nie wiem ale na dzien dzisiejszy pomoglo w 100%.Sprawa 2 to mozesz modralo stosowac naswietlania,hemie i metoda Dr.ashkara nie przeszkadza.Badalem krew przed zastosowaniem i mialem 189 trojglicerydow.Dzisiaj po 1 roku trojglicerydy opadly do 73.Moze mi wytlomaczysz madralo dlaczego moj organizm tak bardzo zostal oczyszczony??Jesli chiodzi o czosnek to tylko sie go przyklada by otworzyc rane (usunac naskorek)by rana mogla powstac.Lisc kapusty jest po to by rane podtrzymywac co pomaga ciecierzyca i tak stosujac organizm sam sie oczyszcza wyzucajac hemie ktora nagromadzila sie w naszym organizmie.Moja opinia o dr.george ashkarze jet pozytywna i musze powiedziec ze nie stracilem ani centa bo instrkcje odnalazlem w internecie.Nie posiadam zadnych papierow ale kazdemu doradzam kto potrzebuje pomocy.Jeszcze jedno wazne:Jesli czlowiek ma wiare to sama wiara uzdrawia czlowieka wzmacniajac jego system imulogiczny.Kazdy moze i nie musi ta metode stosowac.Wierze w Ashkara i nikt mi nie przetlomaczy tego.Chwala czlowiekowi ktory pomaga chorym
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
FORUM INTERIA - (2010-03-08 17:05) aga
http://kobieta.interia.pl/raport/show/showstory/news/zyje-tylko-nadzieja/komentarze,1318661,,29053734,3,2
.moj tata zachorował w pażdzierniku na raka trzustki, lekarze dali mu tylko 6 m-cy zycia i powiedzieli z nic sie nie da zrobic i chemia tez
tu nic nie zdziała, dlatego w połowie listopada
zdecydowałam się na metodę dr ashkara i tata
stosuje ją juz praktycznie 4 m-ce.....jaki
wynik...zdumiewający moj tata ktory powinien za
dwa m-ce umrzec, czuje sie znakomicie odstawił
zastrzyki i plastry przeciwbóle z morfina no bo po
skoro nic go nie boli, przytył 8 kg, a wszytskie
badania ma w normie jak u zdrowego człowieka, po
zrobieniu ponownej tomografii komputerowej lekarz
nie dowierzał o co chodzi więc skierował tate na
rezonans magnetyczny i ku zdziwieniu lekarzy
ktorzy oczywiście nie wiedza ze tata stouje metodę
ashkara, (bo im tego mówic nie wolno ) jest
poprawa tzn. nie ma żadbych przerzutów wszytskie
organy opócz oczywiście trzustki ma zdrowe a sam
guz na trzustce zmniejszył się o 2 cm... wczesniej
miał 65mmx45mm a teraz ma 45mmx40mm i co Wy na to niedowiarki ????
ps.
lekarze oczywiście wysyłają tatę na chemie która tutaj i tak nic nie pomoze i zdziwieni sa ze sam odmawia leczenia...
wiara czyni cuda , ale trzeba jej troche pomóc...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
NASZE FORUM - wpis od zofia2012 Piątek Maj 13, 2011 3:56 pm
mnie tez bolalo ...ale po miesiacu od rozpoczecia terapii....mysle ze okolo 7 dni. Nie moglam spac, chodzic i funkcjonowac normalnie....
Przeszlo minelo...W tej chwili mija 14 miesiac ...i wszystko jest OK.
Duze zmiany na lepsze w moim organizmie. Ciesze sie ze ktos mi zaoferowal ksiazke G. ASHKARA...
Moge tylko powiediec dziekuje Dr Ashkar!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wto Gru 06, 2011 7:11 pm wpis: ollo temat postu: Re: cukier,tarczyca,nadcisnienie tetnicze
przepraszam że nie pisalem jak obiecalem ,zastosowalem NIA przestała mnie boleć głowa,brak nadmiernego pocenia,zaskoczonyjestem mile jak widze ze guz tarczycy widocznie się zmniejsza jest super czuję się super.Nie ukrywam jest dyskomfort ale mi to nie przeszkadza.POZDRAWIAM PANA DR.ASHKARA I WSZYSTKICH
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
NASZE FORUM - wpis: Jozefina Nie Lip 08, 2012 6:23 pm
Minelo 6 miesiecy. Moja ranka miala czysta limfe ale najwazniejsze to , ze zapominalam o chorych palcach. Glownie wskazujacy jest sprawny,bez problemu zginam, nie mam bolu jak dawniej. Ranka zamknela sie .Przemywalam ranke rywanolem, a wokol ciemno czerwone zabarwienie smarowalam mascia MaxiBiotic, bralam tez antybiotyk doustnie. Ranka bardzo ladnie zamknela sie. Po calkowitym wyleczeniu jak nie bylo rany zaczelam wcierac najpierw jeszcze troche MaxiBiotic , za chwile Contractubex rowniez przykladajac na noc i Dermabliz.
Blizna jasnieje i jest coraz bardziej gladka. Niestety te zabiegi wymagaja cierpliwosci i dluzszego czasu stosowania. Kilka tygodni lub dluzej zalezy od potrzeby.
Pozdrawiam i zycze powodzenia. Bardzo dziekuje Dr. Ashkarowi i jego asystentom za propagowanie tej metody i kontaktu z potrzebujacymi.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wpis na forum: Sob Lip 21, 2012 8:39 pm AUTOR: toni7-pl
Witam Was wszystkich.
Dzisiaj wieczorem 21 lipca 2012 umieściłem w ranie 250/dwieście pięćdziesiąte ziarno ciecierzycy. Cały proces utrzymania otwartej rany przebiega bardzo stabilnie. Najczęściej zmieniam ziarno w przedziale czasowym 12 do 18 godzin po ostatniej wymianie.
Przy każdej zmianie opatrunku stosuję na skórę okalającą ranę puder w płynie, który ma też lekkie działanie antyseptyczne. Na dzień dzisiejszy wyciek - poza ziarnem - ma kolor beżowy, konsystencję kremu bardziej lub mniej gęstego. Chusteczkę barwi na kolor brązowy lub jasno brązowy.
Nie odczuwam żadnego bólu, opatrunek nie przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu nogi. Za 9/dziewięć/ dni upłynie sześć miesięcy stosowania metody NIA, metody, którą zastosowałem obserwując niepokojące mnie zmiany związane z funkcjonowaniem gruczołu prostaty. Nie byłem u żadnego lekarza. Wszystkie obserwowane i odczuwane przeze mnie wcześniej dolegliwości już dawno ustąpiły, jednak nadal stosuję NIA i mam to zamiar robić, aż do momentu ujrzenia wypływającej z rany czystej limfy, a nie kremowej mazi.
Prowadzę codzienną kronikę dokumentując stosowanie NIA. Niestety nie mogę spełnić próśb o przesłanie tej kroniki, ale chętnie podzielę się swoim doświadczeniem, do niej sięgając, bo są w niej zanotowane wszystkie zachodzące zmiany, opatrunek po opatrunku, dzień po dniu.
Mój e-mail: toni7@tlen.pl
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających to forum.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wpis na forum: Śro Wrz 26, 2012 6:13 pm , autor: toni7-pl
Witam wszystkich. Mija osiem miesięcy od rozpoczęcia drugiego podejścia do stosowania NIA. Cały proces przebiega stabilnie. W tej chwili w ranie mam włożone trzysta pięćdziesiąte drugie (352) ziarno ciecierzycy. Przez cały czas kuracji nie mam żadnego problemu z utrzymaniem rany. Praktyka podyktowała zastosowanie przy tej kuracji środków pomocniczych dostępnych w naszych aptekach:
"Tribactic" (środek dezynfekujący na spirytusie)
"octenisept"(środek antyseptyczny do stosowania na rany, błonę śluzową i skórę)
"formina" (puder w płynie o lekkim działaniu antyseptycznym)
"Lamisilat"-krem( środek przeciwgrzybiczy".
W aptece nie kupuję niczego więcej do stosowania NIA. Bandaże kupiłem na początku kuracji i zdają egzamin do dzisiaj.
Stosowanie NIA nie przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, a opatrunku z ziarnem nie odczuwam prawie wcale. Są momenty kiedy pojawia się czucie swędzenia, ale wiem co robić, by szybko temu zaradzić.
Zamiast wacików, potrzebnych przy utrzymaniu rany, kupuję w "Biedronce" bawełniane płatki kosmetyczne. W tej samej "Biedronce" kupuję chusteczki higieniczne. Świetnie zdają egzamin. Osiem miesięcy, stosowania przeze mnie ciągłej kuracji NIA, minie 30 września br. a ja ciągle jeszcze mam ziarenka ciecierzycy z pierwszej otwartej paczki.
Dolegliwości, które skłoniły mnie do zastosowania metody NIA, to kłopoty z gruczołem prostaty i przewlekle utrzymujący się ból lewego barku. Te dolegliwości już dawno znikły, ale nadal stosuję NIA czekając na czyściejszą limfę wypływającą z rany. Na dzień dzisiejszy najczęściej jest ona koloru jasno beżowego o konsystencji kremowej czasem bardziej zagęszczonej, a innym razem bardziej rzadkiej.
Cały proces przebiega stabilnie.
Pozdrawiam Was wszystkich.
tomasz
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
toni7-pl Wto Lut 19, 2013 8:49 pm
Minął rok stosowania NIA.
Witam Was serdecznie. Myślę, że moje wrażenia po roku czasu stosowania metody NIA wystarczająco określa tekst, jaki napisałem do jednego z kolegów pytającego mnie, drogą elektroniczną o moje doświadczenia. Zamieszczę ten tekst poniżej, niczego nie zmieniając. Samą istotę metody NIA opisałem w tym liście mocno skondensowanie i w wielkim uproszczeniu. Po dokładne wiadomości o metodzie odsyłam do publikacji dr Ashkara. Wiadomości o niej są zamieszczone na ogólnie dostępnej stronie internetowej.
Cześć.
Skoro trafiłeś na mój adres to z pewnością nie bez powodu.
Ja stosuję metodę NIA już ponad rok. Okrągły rok stosowania minął dokładnie 30 stycznia br.
Metoda ta, ogólnie mówiąc, pozwala na systematyczne „upuszczanie” z organizmu limfy z rozpuszczonymi w niej toksynami. W miejsce wylewanej, brudnej limfy z toksynami, Twój organizm produkuje nową, w sposób ciągły dopełniając „instalację”. Z czasem wszystkie komórki organizmu „otulane” są co raz czyściejszą, zdrowszą limfą, w której w sposób ciągły i bezpieczny dla zdrowia, zmniejsza się poziom chemicznych toksyn.
Ponieważ sam proces, w tym zmiana opatrunków i samego ziarna ciecierzycy, jest bardzo bezpieczny i prosty, a cała metoda bardzo tanim sposobem na poprawienie zdrowia, polecam metodę NIA dr Ashkara z całego serca, bo na sobie ją sprawdziłem.
Na dzień dzisiejszy skończyły się moje problemy z prostatą i częstym oddawaniem moczu. Sikam jak młodzieniec. Wszystko z tym jest już w porządku. Zastosowałem tą metodę również z powodu przewlekle odczuwanego bólu w lewym stawie barkowym. Na dzień dzisiejszy ból znikł niemal w 100%. Piszę „niemal”, ponieważ jest tam jeszcze coś z owego bólu, coś nikłego, śladowego.
Metodę NIA stosuję nadal. Przez cały okres nie miałem żadnego problemu z utrzymaniem ranki.
Stosując tą metodę umacniam cały organizm a nie tylko dolegliwości związane z oddawaniem moczu. Tym sposobem, w niczym metoda NIA nie przeszkadza, a pomaga mi znakomicie.
Żeby było w komplecie dopowiem Ci, że równolegle z NIA zastosowałem „Pastę dr Budwig”(Omega-3) i pestki brzoskwiń ( witamina B-17).
Pozdrawiam Ciebie i życzę zdrowia. /tm.
______________________________________________________________________________________________________________________
Renataa55 Re: Reumatoidalne Zapalenie Stawów Pon Mar 11, 2013 1:51 am
Witam
minęło już 2,5 m-ca od założenia "cieciorki" i zrobiłam wyniki: CRP miałam od kilku lat w granicach 52-80, OB ok 40.
Teraz mam CRP 18, OB 8, popłakałam się ze szczęścia!!!!!! Nie pamiętam kiedy brałam NIMESIL przeciwbólowy.Czuje sie świetnie!
Od poniedziałku tj. 11 marca mam rehabilitacje w Zgorzelcu i będe wchodzić do krio-komory.Podejrzewam że to już mój ostatni pobyt w szpitalu na rehabilitacji,ponieważ przy dobrych wynikach nie dostane skierowania.
Dziwne uczucie po tylu latach cierpienia nagle mam dużo siły, stawy nie bolą i mają większą ruchomość, poranna sztywność minęła!!!
Zobaczymy co powiedzą na rehabilitacji, nie przyznam sie do mojej kochanej cieciorki - napewno uznają że mam okres remisji.
Odezwe się za 3 tygodnie jak wróce ze Zgorzelca.Do krio-komory będe wchodzić w towarzystwie cieciorki (dobrze ją zabezpiecze).
pozdrawiam
______________________________________________________________________________________________________________________
Florian14 Temat postu: Re: Lekarstwo na raka Wysłany: Czw Lut 21, 2013 8:21 pm
Witam.
Zdiagnozowany rak jelita grubego(katnica) 02.2012.-operacja his-pat pooperacyjny -guz okrężnicy adenocarcinoma G-2.
Guz nacieka warstwe mięsniowa właściwa i wnika do tkanki okołookrężniczej podsurowicznej t3.
W marcu 2012 robię badanie TK które pokazuje przerzuty na wątrobe-jestem załamany.
Natychmiast zastosowałem cieciorkę. Chemioterapi nie p[obierałem.Około dwoch miesiecy stosowania NIA ranka mnie piekła-szczypała
przy zmianie cieciorki wypływała z niej śmierdzaca limfa z krwia.
W czerwcu 2012 zrobiłem badanie PET-CT.Wynik bł bardzo radosny-przerzutów nie bylo-,hA,HA,HA,ha.
Metode NIA stosuje juz dwunasty miesiac .Na dzien dzisiejszy jest centymetrowa obwodka wokół ranki i jescze wypływa z niej
zakrwiona limpa.
Samopoczucie bardzo dobre .NIA działa.
Pozdrawiam 21.02.2013
Florian
______________________________________________________________________________________________________________________
Temat postu: Re: ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY Wysłany: Nie Kwi 21, 2013 12:42 pm Mandev
........swoją historię o NIA i o wychodzeniu z alergii dzięki tej wspaniałej metodzie, będę opisywała w tym wątku.
Zastosowałam NIA z powodu uciążliwego, przewlekłego stanu zapalnego skóry. Przed NIA stosowałam diety elminacyjne, sokoterapię, elementy terapii Gersona, aloes, ale te metody nie przynosiły wyzdrowienia.
W grudniu 2012r. zdecydowaliśmy się razem z Earth na NIA. W moim przypadku pozytywne zmiany były od pierwszego dnia stosowania - mogłam zrezygnować z przyjmowania leków sterydowych, które były dla mnie koniecznością. Z każdym tygodniem wracały mi siły, poprawiał się stan skóry, wracał dobry sen i coraz więcej sił.
Po 4 miesiącach stosowania tej metody zmieniło się tak dużo w moim życiu, że jeszcze muszę się do tego przyzwyczajać. Dostałam nowe życie, nową skórę i nowe możliwości.
Na początku, jeszcze w grudniu, napisałam do dr Ashkara co sądzi o stosowaniu NIA przy alergii. Napisał mi, że tą metodą mogę całkowicie pozybyć się alergii. Każdy kolejny miesiąc pokazuje, że te słowa nie były rzucone na wiatr.
Teraz zaczyna się lato. Jest to pierwsze lato od wielu lat, kiedy nie będę się wstydziła odsłaniać skóry, kiedy będę mogła cieszyć się słońcem, powietrzem, a także wodą - gdyż już opracowaliśmy razem z Earth plaster na cieciorkę, który umożliwia pływanie
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Potwierdzone sa pozytywne efekty daje stosowanie IMMUNOCALU
Oczyszczająca i uzdrawiajaca woda z aktywnym wodorem pomaga chorym www.zyciodajna.pl
informacje uzupełniane są systematycznie przez administratora strony |